Odchodzi się od przełożonego – wiesz o tym…

photo-1462826743322-63f0fbb29f87Pewnie wiesz… każdemu z nas obiło się o uszy, że przychodzi się do firmy, a odchodzi się od przełożonego. A czy miałeś okazję żeby przekonać się o tym na własnej skórze?

W naszym HRowym świecie powtarzamy menedżerom, że ważne jest dbanie o zaangażowanie pracowników, o atmosferę pracy, o rozwój… Tak, aby pracownik nie odchodził od nas, nie szukał innego miejsca dla siebie. Jednocześnie dbamy o warunki pracy w firmie, o to, aby dolna część piramidy Maslowa była zaspokojona.

Co jednak w sytuacji, w której to nas HRowców spotyka myśl, że chcę odejść od przełożonego? Wydaje się, że HRowy przełożony powinien być bardziej świadomy, powinien wiedzieć, chcieć i działać. Co jednak, jeśli brakuje jemu tych kompetencji? Co jeśli zespół wymyka się spod kontroli, demotywuje się, frustruje i, co gorsza, odbija się od ściany? Sytuacja trudna, bo o ile inne działy swoje problemy na szczeblu przełożony – podwładni rozwiązują przy pomocy działu personalnego, o tyle dział personalny w zasadzie nie bardzo ma gdzie się zgłosić. Naturalnym pierwszym krokiem jest rozmowa z przełożonym, ale on może podejść do sprawy zbyt powierzchownie, a w swoim chaosie może nie potraktować tego na serio. Może także zdarzyć się, że przełożony nie posiada wystarczających umiejętności, aby rozwiązać taką sytuację, będzie więc bagatelizować, aby nie wchodzić w konfrontację z sytuacją. Stajesz więc w punkcie, w którym możesz być biernym obserwatorem i możesz odciąć się od wydarzeń lub starać się zawalczyć o zmianę. Wybór drogi zależy w dużej mierze od naszych cech osobowościowych, od naszego temperamentu, a to, co znajdziemy na końcu naszej ścieżki zależy z kolei od wsparcia organizacji w naszej sprawie.

Jeśli nie chcemy biernie czekać, będziemy potrzebowali poparcia osoby zarządzającej firmą, lecz czy ona zechce nas wysłuchać, czy procedury nie uniemożliwią nam przedstawienia bezpośrednio naszego problemu… a jeśli już przedstawimy nasz problem, czy ktoś się nad nim pochyli? Osobie zarządzającej najłatwiej będzie zamieść problem pod dywan, odbić piłeczkę do bezpośredniego przełożonego danej osoby i w ogóle się tym nie zajmować. Tak jest wygodniej, jednak takie działanie trzyma organizację w punkcie wyjścia, a dział personalny nie będzie w stanie dobrze funkcjonować. Problemy wewnątrz działu personalnego są trudne i mają krytyczne znaczenie dla działania całej firmy. Pytanie, czy prezesi i dyrektorzy firm są gotowi na stawienie im czoła…moje obserwacje wskazują na to, że niestety w zbyt wielu firmach nie są, a droga przed nimi jest jeszcze długa…

#aWasiSąGotowi?
#TakWielePytańWciążTakMałoOdpowiedzi

8 uwag do wpisu “Odchodzi się od przełożonego – wiesz o tym…

    • Mnie najbardziej zastanawia w takich przypadkach bierność osób, które są wyżej, ponad osobą kierującą działem personalnym. Jeśli pracownik, który jest dla mnie wartościowy, zgłasza problem z przełożonym, zakładałabym, że warto się tej sytuacji przyjrzeć i przeanalizować gdzie tkwi problem. Jednak z moich doświadczeń i z rozmów ze znajomymi HRowcami wynika, że niestety tak nie jest. Może miałaś lepsze (bardziej pozytywne) doświadczenia w tym zakresie?

      Polubienie

  1. Ja mam niestety, ale podobne doświadczenia.Mam jednak nadzieję, że w zmieniającej się obecnie sytuacji, kiedy to trudno o kompetentnego, wartościowego pracownika sytuacja zacznie się zmieniać. Wtedy Ci co są wyżej pochylą się nad sytuacją, przeanalizują ją i wyciągną odpowiednie wnioski.

    Polubienie

  2. Pingback: Przegląd mediów – lipiec #3 | Blog rekrutacyjny GoldenLine.pl

  3. Kiedy przełożony jest wampirem emocjonalnym i nie potrafi rozmawiać z zespołem, a co gorsza – nie szanuje i nie docenia osób, z którymi pracuje, to od takiego przełożonego trzeba szybko uciekać albo po prostu go zmienić :)
    Swoją droga – wierzę w zasadę, że co komuś dasz, to do ciebie wróci… :)

    Polubienie

  4. Ja przez dwa miesiące szukałam nowej pracy na http://www.mostwanted.pl/ nie mogąc już słuchać ciągłych narzekań że robię wszystko źle i za wolno, praca w firmie w której nie lubi się ludzi z którymi się przebywa całe dnie nie przynosi nikomu korzyści wszystko robione jest na siłę i tylko odlicza się do momentu w którym można opuścić biuro.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s