Dlaczego niektórzy pracodawcy są postrzegani jako bardziej atrakcyjni niż inni? Co powoduje, że przyciągają bardziej? Podstawą jest to jaką firmą jesteśmy i w jaki sposób o sobie mówimy. A wszystkie te elementy składają się na EVP – employer value proposition. Sukces dobrego EVP tkwi w tym, aby spojrzeć na E jako Emotional…
Przy projektowaniu i opisywaniu skutecznego EVP warto zwrócić uwagę na to, co będzie atrakcyjne dla naszej grupy docelowej, na to co działa na ludzi bardziej niż inne czynniki.
Elementy, które jako pracodawcy deklarujemy, powinny być dopasowane do naszej grupy docelowej. Niby oczywista sprawa, ale już na tym etapie zaczynają się schody i trudności.
O tym jak dobrze przejść przez dopasowanie działań do grupy docelowej pisałam w artykule o PERSONIE.
W ramach EVP możemy wyróżnić kilka elementów – ekonomiczne, funkcjonalne, emocjonalne. Najłatwiej jest deklarować czynniki na poziomie ekonomicznym (wynagrodzenie, benefity) czy funkcjonalnym (rozwój, zespół, czas pracy), gdyż zwykle te elementy są łatwe do wdrożenia i każda firma ma je przepracowane.
Jednak najsilniej działają elementy EVP z obszaru emocjonalnego, czyli m.in. nasza kultura organizacyjna, wartości, wizerunek branży i marki, działania CSR oraz to, co wpływa na naszą motywację 3.0 (bycie częścią czegoś ważnego, częścią czegoś więcej)
Zastanówmy się, co powoduje, że ludzie tworzą więzi z konkretną marką?
- Za marką stoi coś ważnego – WARTOŚCI
- Marka jest unikalna
- Marka jest intensywna – dociera na wielu poziomach i przez wiele zmysłów
- Marka nie rozczarowuje i rozwija się wraz z kandydatem
- Marka powoduje, że kandydaci czują się z nią dobrze
Przejrzyjcie te elementy i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy możecie odhaczyć sobie każdy z tych punktów myśląc o Waszej marce pracodawcy. Czy deklarujecie wartości, które mocno działają na emocjonalne odczuwanie EVP, czy wyróżniacie się na tle innych firm. Czy docieracie do kandydata na więcej niż jednym polu – np. wychodzicie poza teksty online. Czy nadążacie za zmieniającymi się potrzebami i rozwijającym się runkiem pracy oraz czy Wasze deklaracje są prawdziwe oraz dbacie o to, aby na żadnym etapie kontaktu z marką kandydat nie czuł się oszukany czy rozczarowany.
Jeśli w tych obszarach jesteście na dobrym torze, pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniego przekazania tego, co jest Waszym wyróżnikiem. Tutaj gorąco polecam odpowiednie konstruowanie komunikatów, a w tym mistrzem jest Simon Sinek. Zobaczcie dlaczego warto zaczynać komunikację od WHY i jak to zrobić:
Wniosek po obejrzeniu tego filmu powinien być prosty – częsty rekrutacyjny przekaz, który dajemy nie jest dobry: MAMY SUPER BENEFITY. DOŁĄCZYSZ DO NAS? Przy takim postawieniu sprawy, odpowiedź brzmi NIE. Zastanów się jak inaczej opowiedzieć o sobie i o swoim EVP, aby wywołać w kandydacie efekt WOW.
Jeśli chcesz doczytać więcej:
- Sean McPheat | https://www.mtdsalestraining.com/mtdblog/emotional-selling-proposition-better-than-a-unique-selling-proposition.html
- https://pdfs.semanticscholar.org/8a9a/e4664474a31d85f70400a05ece2e2f4cb885.pdf
- https://www.slideshare.net/momarmorsi/intro-to-branding-brand-management-elkottab/82-EXAMPLES_FOR_VALUE_PROPOSITION
- https://cxl.com/blog/value-proposition-examples-how-to-create/
Pingback: Preboarding – początek drogi pracownika – poradnik dla początkujących i dla tych bardziej zaawansowanych | HR z pasją