A co gdyby ktoś powiedział Ci, że za kilka lat każdy z nas będzie miał swoje biurko w wirtualnym świecie i dzięki temu rozwiążemy problemy z relacjami zachowując jednocześnie atuty pracy zdalnej? Myślisz sobie, że to niemożliwe lub, że jeszcze wiele czasu potrzeba, aby mogło się to zadziać? Wiedz, że technologicznie już jesteśmy gotowi.

Kilka tygodni temu brałam udział w III edycji konferencji HR Master, a dokładniej w panelu, podczas którego mówiliśmy o stylach pracy przyszłości. Jedno z pytań dotyczyło tego jak wyobrażam sobie miejsca pracy za X lat. Pomyślałam o tym, że pewnym jest, że nasza biurowa przyszłość będzie odbywała się w wirtualnej rzeczywistości, bo skoro możemy już kupić ubrania do życia w metawersum i wirtualne dzieła sztuki, to dlaczego nie mielibyśmy w takiej przestrzeni pracować?

Jako, że kilka tygodni wcześniej mój nastoletni syn kupił sobie gogle VR, miałam to rozwiązanie na świeżo w głowie. Poza tym wydawało mi się to panaceum na problemy pracy zdalnej, z którymi obecnie się borykamy.

Problemy pracy zdalnej

W moim kwietniowym artykule dla OLX Praca dotyczącym skutecznych sposobów na motywowanie pracowników do powrotu do biur poruszałam podobny temat. Powoływałam się w nim na badania Poly wskazujące na to, że 72% pracodawców jest zadowolonych z produktywności swoich pracowników w trakcie pracy zdalnej. Jednak prawie tyle samo z nich widzi negatywny wpływ takiego trybu pracy na kulturę organizacyjną firmy i relacje międzyludzkie (70%).

Praca zdalna doskonale sprawdza się w realizowaniu bieżących zadań, pracownicy doświadczają mniejszej ilości ‚rozpraszaczy’, więc są bardziej efektywni. Jednak większość firm nie poradziła sobie z zadaniami rozwojowymi, strategicznymi i kreatywnym podejściem do pewnych zagadnień. Brak możliwości interakcji z innymi powoduje, że na pewne pomysły po prostu nie wpadamy, a mniejsza ilość spotkań na żywo utrudnia podchwycanie pewnych idei i dopracowywanie ich w zespole.

Obraz pracy przyszłości

Zaczęłam więc zastanawiać się gdzie jest punkt, w którym szansa na rozwiązanie problemów, z którymi się borykamy połączy się z dostępnymi rozwiązaniami technologicznymi i jednocześnie będzie dopasowana do potrzeb i oczekiwań kolejnych pokoleń na rynku pracy.

W takim obrazie przyszłości widziałabym każdego z pracowników w domu, ale jednocześnie wśród ludzi, bo zdzwanialibyśmy się nie tylko na umówione spotkania online, ale przez większość dnia pracy siedzielibyśmy ze swoim zespołem w wirtualnej przestrzeni, w której rozmawiamy, rozwiązujemy problemy i utrzymujemy relacje. Pomyślałam, że kiedyś pewnie tak właśnie będzie, po czym po kilku dniach przybiega do mnie mój syn i mówi – mamo, zobacz. A tym ‚zobacz’ okazało się Meta Quest Workrooms. Jesteśmy moi mili o krok od tego żeby w taki sposób pracować. Na dziś możemy widzieć swoje awatary podczas spotkań, które już teraz potrafią przenosić nasze zachowania. Poza tym coraz więcej zachowań i funkcji spotkań biznesowych można przenieść do tej wirtualnej przestrzeni. Jestem pewna, że już niedługo pracowników będą reprezentować awatary, które będą ich bardzo realistycznie oddawać, a ostatecznie pewnie będziemy posiadać tam swoje hologramy… Poza tym biura architektoniczne urządzające przestrzenie dla firm zapewne zaczną specjalizować się w wirtualnych biurach w metawersum. Nie wiem tylko, czy te biurowe owoce w metawersie będą równie smaczne;)

I możemy się oburzać, zaprzeczać, walczyć o relacje międzyludzkie na żywo, jednak pamiętajmy, że pokolenia BB, X i Y znikną z rynku pracy tak jak ich poprzednicy, a dla kolejnych pokoleń relacje wirtualne będą tym samym czym dla nas spotkanie offline przy ekspresie do kawy.

The future is now.

---

Warto doczytać:

OLX Praca: Skuteczne sposoby na motywowanie pracowników do powrotu do biur

Badanie Poly: “Recruit,retain and grow— the importance of meeting equality to long-term hybrid work strategies

Meta Quest Workrooms